Gwiezdne Malediwy – propozycja dla romantyków
Na Malediwach nie uświadczymy wysokich szczytów (najwyższy ma niewiele ponad dwa metry wysokości), które można zdobyć, rozległych pustyń, które można przemierzyć, czy jaskiń, nadających się do penetracji. No, chyba że mowa o podwodnych pustyniach w rafach koralowych, te można zwiedzać naprawdę długo, oczywiście podczas nurkowania. Malediwy urzekają lazurową wodą oceanu, bielą piasku, wszechobecnym spokojem i atmosferą sprzyjającą beztroskiemu odpoczynkowi, trzymaniu się za ręce i szeptaniu miłosnych słówek. Tu nawet nurkowanie jest romantyczne! Tyle kolorów koralowców, podwodnych ryb i innych morskich stworzeń próżno szukać gdziekolwiek na świecie.
Miejscowa legenda głosi, że Malediwy powstały z okruchów gwiazd, które spadły z nieba. W rzeczywistości ten kraj to ponad tysiąc maleńkich wysp, rozsianych po Oceanie Indyjskim niby gwiazdy na niebie. Romantyczni kochankowie na pewno poczują się tu niczym w raju.
Kambodża – kraj, który zaskakuje
Kambodża to nie tylko, i nawet nie przede wszystkim, dżungla, chociaż faktycznie lasy zajmują blisko połowę powierzchni kraju. Jednak Kambodża to kraj o wielowiekowej tradycji i kulturze Dalekiego Wschodu. Dla tych, którym Kambodża kojarzy się przede wszystkim ze stosunkowo niedawną wojną, zniszczeniami i rządami komunistów sporym zaskoczeniem jest fakt, iż największym skarbem kultury kambodżańskiej jest… taniec! W Kambodży chyba każdy umie tańczyć, szkoły tańca są czymś powszechnym, coraz częściej prosi się seniorów o przypomnienie sobie kroków i układów z młodości. Nowożeńcy, którym marzy się aktywna, roztańczona podróż poślubna powinni pojechać właśnie do Kambodży (Sprawdź: http://memories.pl/inspiracje/2/zorganizujemy-podroz-poslubna-twoich-marzen).
Warto też zajrzeć do Angkor – zabytkowego kamiennego miasta z okresu wczesnego Średniowiecza. To największa atrakcja turystyczna i jeden z najcenniejszych zabytków. Dość powiedzieć, że to olbrzymie jak na czasy średniowieczne miasto (liczyło wówczas blisko milion mieszkańców) w całości zbudowano z kamieni bez użycia choćby jednego gwoździa.
Przy tym wszystkim fakt, że Kambodża leży nad Zatoką Tajlandzką i może poszczycić się naprawdę pięknymi plażami, to już tylko wisienka na bardzo smakowitym, choć egzotycznym, torcie.
Seszele – razem na koniec świata
Co prawda te maleńkie wyspy na końcu świata nie leżą, ale są tak małe, że próżno ich szukać na mapach. Dopiero te dokładniejsze zdradzają położenie na wschód od Afryki.
Seszele nazywane są też Wyspami Szczęśliwymi i w pełni na tę nazwę zasługują. Mało tego – dzielą się swoim szczęściem z przybyszami, stąd nikt nie wyjeżdża z kwaśną miną. Bo też i jest się czym zachwycać. Idylliczną atmosferę podkreśla błękit oceanu, biel piaszczystych plaż i niezwykłe rafy koralowe, urodą dorównujące tym na Malediwach. Nie można też zapomnieć o niezwykłej przyrodzie. Filmowcy z całego świata chętnie kręcą filmy przygodowe właśnie na Seszelach – tutejsze krajobrazy są gotowym planem filmowym.
Trudno mówić o kulturze Seszeli, panuje tu wieloetniczność, co wbrew pozorom jest atutem wysp. Tu każdy czuje się jak u siebie, nie ma wyraźnego podziału na tubylców i przyjezdnych. Porozumieć się można po angielsku, francusku i kreolsku.
Przeczytaj także: Relaks na rajskiej wyspie czy rafting górską rzeką i trekking w Himalajach? Czyli podróż poślubna romantycznie lub aktywnie!
Artykuł sponsorowany
Dodaj komentarz – napisz co myślisz